Prostownica, lokówka - podstawowe narzędzia w walce o objętość
Czy mając cienkie, przyklapnięte włosy jesteś skazana na płaską fryzurę bez wyrazu? Wcale nie! Lokówka, prostownica, suszarka - to urządzenia, które wiele z nas ma w domu. Odpowiednio zastosowane pomogą Ci poradzić sobie z problemem braku objętości. Odbić pasma od nasady i uczynić je bardziej bujnymi pozwolą także dedykowane kosmetyki. Kilka prostych trików z użyciem produktów i urządzeń do stylizacji pozwoli diametralnie zmienić wygląd Twoich włosów. Warto je znać, bo jak doskonale wiemy piękne włosy oraz odpowiednio dobrana fryzura potrafią dodać pewności siebie i poprawić nasze samopoczucie.
Dedykowane produkty
Pierwsze kroki w stronę burzy włosów możemy stawiać już pod prysznicem. Szampony oraz odżywki dedykowane przyklapniętym włosom łagodnie oczyszczają, dodając kosmykom lekkości i skutecznie odbijając je od nasady. Najczęściej mają delikatne micelarne formuły, które nie działają agresywnie. Dodatkowo pozbawione są treściwych olejków, maseł i innych emolientów, mogących obciążać kosmyki. Na rynku dostępne są także produkty do stylizacji mające za zadanie optycznie zagęścić fryzurę. Najczęściej występują w formie pianki lub musu, które aplikuje się u nasady. Można nałożyć je na nieco wilgotne kosmyki, a następnie odpowiednio ułożyć fryzurę, najlepiej przy użyciu okrągłej szczotki. Natychmiastowy efekt dają natomiast pudry. Wystarczy, że zaaplikujesz jego niewielką ilość wzdłuż linii przedziałka, a następnie równomiernie rozprowadzisz dłońmi. Jeśli nie masz pod ręką specjalnego kosmetyku dodającego objętości, możesz też zastosować suchy szampon.
Co zrobić zaraz po umyciu?
Ostatnimi czasy dużą popularnością cieszy się tak zwany plopping, inaczej ręcznikowanie. Ta technika suszenia pasm polega na zawinięciu wilgotnych włosów w bawełniany T-shirt. Ważne jest to, żeby pochylić się nad rozłożoną na płasko koszulką i pozwolić kosmykom, by swobodnie się na niej rozłożyły. Najlepiej przetrzymać tak włosy całą noc. Po kilkugodzinnym ploppingu pasma będą uniesione u nasady, a do tego podkreślony zostanie ich skręt. Jeśli natomiast nie masz czasu na tak długotrwałą stylizację i pozostawianie kosmyków do samodzielnego wyschnięcia, pamiętaj, żeby przy każdym suszeniu suszarką trzymać głowę mocno pochyloną. Strumień powietrza skieruj zgodnie ze wzrostem włosów. Możesz też podzielić pasma na sekcje i każdą z nich rozczesać, a następnie wyciągnąć na dużej okrągłej szczotce. Przed suszeniem koniecznie rozczesz włosy palcami. Pozwoli to rozdzielić kosmyki, dzięki czemu fryzura nabierze tekstury i wymiarowości.
Jak dodać objętości prostownicą?
Proste włosy zazwyczaj kojarzą się z gładkimi, przylegającymi blisko skalpu fryzurami, którym daleko do pełnego objętości looku. Jednak w rzeczywistości prostownica okazuje się być doskonałym narzędziem w walce o imponująco odbite od nasady pasma. Jak to zrobić? Wystarczy postępować zgodnie z kilkoma prostych krokami:
- Przede wszystkim nałóż kosmetyk termoochronny. Jego zastosowanie raczej pozostaje bez wpływu na objętość fryzury, ale ma ogromne znaczenie dla kondycji kosmyków.
- Podziel włosy na 3 lub 4 sekcje, w zależności od ich gęstości. Dolną sekcję pozostaw rozpuszczoną, pozostałe osobno podepnij klamrami.
- Chwyć pasmo u nasady prostownicą, a następnie powolnym, lecz pewnym ruchem przeciągnij urządzenie w stronę końcówek, delikatnie obracając je w kierunku twarzy - tak jakbyś kreśliła literę C.
- Powtórz czynność na każdej z wydzielonych sekcji. Gdy włosy ostygną, rozczesz je delikatnie grzebieniem o szeroko rozstawionych zębach.
Po zakończonej stylizacji możesz dodatkowo spryskać fryzurę suchym szamponem lub delikatnym lakierem.
Jak dodać objętości lokówką?
Loki to świetna fryzura, jeśli chcesz nadać swoim włosom trójwymiarowości, w dodatku są niezwykle dziewczęce. To najkorzystniejszy rodzaj uczesania dla cienkich włosów. Lokówka, w zależności od średnicy wałka, pozwala osiągnąć różne rezultaty - od ciasno zwiniętych loczków a’la afro aż po luźne romantyczne fale. Możesz kręcić je w stronę od twarzy lub naprzemiennie. Obie te metody pozwolą uzyskać zachwycającą objętość. Ważne, żeby po każdym odwinięciu pasma z wałka lokówki przez chwilę potrzymać gotowy lok w dłoni, by ostygnął. W ten sposób nie opadnie, a jego kształt zostanie dobrze zdefiniowany. Możesz też spróbować zawinąć pasma na papiloty lub wałki. Utrwalenie takiej fryzury zajmie więcej czasu, ale to dobry pomysł dla uniesienia włosów zniszczonych, które powinny unikać kontaktu z wysokimi temperaturami.